piątek, 3 maja 2019

Breyer traditional Isadora Cruce

Isadora Cruce to jedna z trzech moich Nokot, los chciał, że to akurat ta ostatnia.





Podobno ostatni będą pierwszymi, ale czy sprawdza się to też tym razem?
Isadora ma w sobie wszystko to co ja cenię w Nokotach. Na moich seszyn profeszyn wygląda realistycznie, a przynajmniej się stara, jest żywa i ekspresywna, ma niecodzienną pozę i całkoształtny sposób jej bycia.



Jej umaszczenie jest z pewnością ciekawsze od większości OF'ów. Nie dość, że mamy tu pełnoprawnego srokacza to w dodatku overo.
Wiecie co jeszcze? Rybie oko! Czapki z głów dla osób które tak ją upiększyły


Kocham konie o takim mądrym pysku hahah



Jest dość mała, ale nie jest tak szczupła jak Marwari. Ona jest poprostu mała hmm małe jest piękne?
Za to jej ogon nie kryje się z niczym, wygląda na puszysty, ma śliczny odcień i cienie, a to jeszcze bardziej dodaje mu swoistej, aczkolwiek jedynie optycznej lekkści. Musicie wiedzieć, że całe to maleństwo wcale piórkowej wagi nie ma. Chyba, że ja ją spasłam? No nie ważne, przecież przy TAKIM wyglądzie waga nie ma najmniejszego znaczenia.



Za każdym razem patrząc na nią, a że mam ją na przeciw łóżka, to robię to każdego wieczoru, zastanawiam się czy ona w tych całych internetach mi umyka, czy jednak... ma ją dość mało osób?!
Taki model?? Jak to się pytam? Przecież to ona się tak stara i potrafi stać w dwóch pozycjach tylko po to, żeby być w waszych domach :( #StrajkDlaNokot


A tak na serio serio, bardzo gorąco ją polecam, ma chyba najciekawsze umaszczenie z jakim się spotkałam u tych małych grubych koniełów (chyba że naprawdę utuczyłam je wszystkie?)


Skoro już tak szczerze.. to przyznam, że ja i tak najwierniejsza będę mojemu Chevikowi ekhm Cheveyo, ale to tylo dlatego, że był u mnie drugi i dzielnie z Earthem zasilał skoromne szeregi.


Sesja z nią to była czysta przyjemność, odniosłam nawet wrażenie, że gdzie i jak jej nie postawię, ta będzie się prezentować dobrze.

Isadora Cruce w pigułce :

Plusy :
- ciekawa, oryginalna poza,
- niezwykłe malowanie jak na OF,
- dokładnie wykonane szczegóły,
- stabilność, nie ma we krwi przewracania się,


Minusy :
- na białej sierści nie ma cieni,
- słońce mocno przez nią przenika :(
- duża ilość bieli - poprostu braku farby - trochę psuje jej wygląd niestety


Isadore się kocha, albo nienawidzi, jestem pewna, że ma wielu swoich miłośników (JA JA JA)
i chętnie ich poznam, bo w ostatnich czasach nie dane mi było się nawet otrzreć o osobę która by ją miała, ale ja cierpliwa jestem i dam radę!

Miłego dnia, idźcie kupić Nokotę i mi o tym napiszcie hahaha


2 komentarze:

  1. Wbrew temu co piszesz, model jest bardzo poszukiwany i wielu osobom się podoba. Niestety trudno go zdobyć, bo było mało jego wydań RR. Jak już się go znajdzie, to cena często przekracza cenę dwóch innych modeli razem - i to jest główny powód, że tak rzadko się go widuje w Polsce. Jesteś wielką szczęściarą, że masz ten mold aż w 3 malowaniach :) Ja czekam, aż będzie znów dostępny jako regularny - mam nadzieję, że będzie to już niedługo. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie twierdzę, że nie jest! Myślę jedynie, że jest go u nas dość mało.. oj taak uwielbiam moją kolekcję, ale ta pani też jest cudna!
      Powodzenia w zdobyciu ukochanej nokoty
      Pozdrawiam

      Usuń

Breyer Traditional - Imperador

Impek to siwy koń z Breyerfestu, ulubieniec narodu, drobniutki słodziak. Jesteście ciekawi jak to jest naprawdę?